Stare, polskie przysłowie mówi, że: "Wszystko co dobre, szybko się kończy" i chyba tak jest, bo długo wyczekiwane wakacje minęły, dzieciom ze Świetlicy Socjoterapeutycznej w Sokołowie Podlaskim, bardzo szybko. A pozostały tylko wspomnienia…
Pod hasłem dobrej zabawy i beztroski blisko dwadzieścioro pięcioro dzieci spędziło ostatni miesiąc wakacji. Sierpień obfitował w świetlicowe zabawy pod okiem specjalistów. Na jednym z pierwszych spotkań zorganizowaliśmy pasowanie na wychowanka świetlicy, który przestrzega regulaminu, czyli stosuje się do wspólnie ustalonych zasad. W formie zabawy wyzbywaliśmy się infantylnych przyzwyczajeń i zaczęliśmy stawać się odpowiedzialni za siebie i grupę. A przynajmniej tego się uczymy.
Odbyliśmy też kilka wycieczek, min. na basen i kręgle do Siedlec, do Straży i Urzędu Miasta w Sokołowie Podlaskim, a także do miejscowego schroniska dla psów oraz do szkółki leśnej za Sterdynią. Dzień spędzony w siedleckim Aquaparku należał do niebywale przyjemnych, gdyż poza zabawą na zjeżdżalniach, jacuzzi, rwącej rzece i grze w piłkę wodną na basenie, mogliśmy zagrać w kręgle, rywalizując z przyjaciółmi. I tym razem okazało się, iż wsparcie otoczenia, a więc żywy doping przyjaciół, więcej znaczy niż siła mięśni podczas rzucania kulą. Rywalizację wygrali ci, którzy do szczególnie umięśnionych nie należą. Wszyscy uczyliśmy się i wygrywać, i przegrywać.
Poznawaliśmy też najpopularniejsze zawody wśród dzieci. Od wielu pokoleń niesłabnącym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród chłopców, cieszy się strażak. I tym razem panowie strażacy wywarli na wszystkich ogromne wrażenie. Sprawności fizycznej i zręczności możemy im tylko pozazdrościć. Okazali się też dobrymi organizatorami, ponieważ zaproponowali nam udział w ciekawych zawodach na placu. Po raz pierwszy zatem mogliśmy spróbować swoich sił w łączeniu elementów wyposażenia strażaka i biegu z wężem, a także strącaniu pachołków strumieniem wody na czas. Przy okazji trochę siebie i strażaków ochłodziliśmy w to upalne popołudnie. Nasze spotkanie w straży zakończyliśmy meczem piłki nożnej: dzieci kontra pracownicy. Jeszcze długo wspominaliśmy tę wyprawę.
W Urzędzie Miasta liczyliśmy na spotkanie z panem burmistrzem, jednak do niego nie doszło. Mimo wszystko udało nam się zwiedzić gabinet włodarza i poznać jego nietypowe hobby, czyli kolekcjonowanie miniaturek starych aut. A także przez chwilę wejść w rolę urzędnika udzielającego ślubu. Sala ślubna wzbudziła zainteresowanie wśród wszystkich zwiedzających do tego stopnia, iż niemal każde dziecko chciało przymierzyć insygnia urzędnika stanu cywilnego.
W schronisku karmiliśmy i wyprowadzaliśmy psy na spacery. Poznaliśmy nowych mieszkańców znalezionych na sokołowskich uliczkach. Wszystkich poruszył smutny los psiego rodzeństwa, które szuka kochających właścicieli i pełnego ciepła i bezpieczeństwa domu. Cieszyliśmy się z krzepiących wiadomości o regularnym opuszczaniu schroniska przez psiaki, które znalazły już swoje miejsce na Ziemi.
W szkółce młodych drzewek uczestniczyliśmy w pouczającej lekcji prowadzonej przez panią leśnik o gatunkach drzew, czasie ich sadzenia, wzroście i pielęgnacji. Dowiedzieliśmy się też, iż w okolicach Holenderni kamery Nadleśnictwa zarejestrowały wilka. Pani leśnik wyjaśniła, że watahy wilków nie stanowią zagrożenia dla ludzi, z kolei bezdomne psy wałęsające się po lasach powinny się ich obawiać. Podobno żaden pies nie wyjdzie z takiego spotkania cało. Poza tym zjedliśmy gorące kiełbaski, banany i pianki upieczone na ognisku. Wszyscy cieszyli się, że towarzyszą nam rodzice.
Staraliśmy się też dbać o tężyznę fizyczną i maksymalnie korzystać z ciepłej pogody, dlatego udaliśmy się na wycieczkę rowerową, sporo bawiliśmy się na dworze, doskonaląc umiejętność grania w gry zespołowe (w tym roku naszym numerem jeden, ku zadowoleniu chłopców, stała się piłka nożna), a także chodziliśmy na miejscową pływalnię, chętnie korzystając z dmuchanych torów przeszkód.
Gdy opanowało nas lenistwo lub po prostu nie mieliśmy już siły na zabawę, organizowaliśmy wspólne oglądanie bajek i filmów. Po ekranizacji z chęcią dyskutowaliśmy na temat bohaterów i wątków filmowych. Każdy mógł wyrazić własną opinię o obejrzanej produkcji.
Jak na tego typu placówkę, i dzięki realizacji projektu „Zaufaj. Zrozum. Zapobiegaj”, współfinansowanego ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości, nie mogło zabraknąć długich rozmów z doradcą zawodowym, socjoterapeutką czy psychologiem. Jeśli tylko dzieci potrzebowały ich wsparcia, zawsze je otrzymały. Poznaliśmy też wiele nowych zabaw, np. szpiega, sałatkę czy układów tanecznych oraz piosenek. Kontynuowaliśmy zajęcia muzyczne i plastyczne. Rozwijaliśmy się również towarzysko, uczestnicząc w konkursie "Spotkanie przyjaciół" przeprowadzone na zasadzie popularnego programu telewizyjnego "Randka w ciemno". Niemałym zaskoczeniem dla dzieci stały się ich intuicyjne wybory nowych przyjaciół. Śmiechu i wesołych rozmów było co niemiara.
A wraz z nowym rokiem szkolnym dla naszej świetlicowej społeczności nastał nowy czas. W grafik stałych zajęć wpisały się już codzienne "odrabianki", zajęcia muzyczne, taneczne czy pomoc w nauce języka angielskiego lub polskiego pod okiem nauczycieli tychże przedmiotów. Nie zapominamy również o codziennych zdrowych i ciepłych posiłkach, które dzieci otrzymują dzięki realizacji projektu „Żółty Talerz” finansowanego ze środków niezawodnej Kulczyk Foundation. Ale wychodzimy też z nowymi pomysłami. A mianowicie ósmoklasistom z ogromną chęcią pomożemy w przygotowaniu się do egzaminu kończącego szkołę podstawową. Zaś autsajderom zaproponujemy wzmacniające pogawędki z ekspertami i oczywiście nasze towarzystwo. Dlatego zapraszamy do dołączenia w nasze szeregi tych, którzy potrzebują zajęć interpersonalnych oraz powtórek przed lekcjami szkolnymi. Wszystkim Wam postaramy się pomóc. Pamiętajcie tylko, że liczba miejsc jest ograniczona, a potencjalny uczestnik jest zobowiązany do dwóch dni obecności w tygodniu w świetlicy.
Pracujemy codziennie w godzinach od 14 do 18:00.
Świetlica socjoterapeutyczna w Sokołowie Podlaskim może działać dzięki realizacji zadania „Świetlice socjoterapeutyczne Caritas Diecezji Drohiczyńskiej w Sokołowie Podlaskim i w Rudce” współfinansowanego ze środków Fundacji PZU.
Dzieci i wychowawca grupy – Agnieszka Rejowska
[Best_Wordpress_Gallery id=”657″ gal_title=”2019-Świetlica_PZU_SP”]