Jednym spośród przygotowanej przez Caritas Diecezji Drohiczyńskiej bogatej oferty wyjazdów wakacyjnych dla dzieci i młodzieży był dziesięciodniowy pobyt w Nurcu – Stacji, w przepięknie położonym Domu Sióstr Urszulanek. Był to wyjazd szczególny. Dzieci uczestniczące w nim łączył wspólny mianownik – stypendia programu Skrzydła. To dzięki dobrodziejom mogło wyjechać do Nurca 33 dzieci objętych programem.
Opiekunami grupy byli: Maria Smorczewska, alumn Krzysztof Antolik oraz p. Marzena Kryńska. Dzieci dotarły na miejsce indywidualnie. Po rozpakowaniu i krótkiej prezentacji koloniści zabrali się do przygotowania na przyjęcie niezwykłych gości. Nazajutrz, bowiem, mieli zaszczycić swoją obecnością J.E. Bp. Antoni Dydycz wraz z Dyrektorem Caritas Drohiczyńskiej – ks. Łukaszem Gołębiewskim. I choć prawie każdy pochodził z innej parafii, to okazało się, że wspólne śpiewanie piosenek religijnych nie jest takie trudne i po kilku próbach wychodziło to całkiem nieźle.
Zacnych gości powitano z wielką radością. W kaplicy sprawowana była Eucharystia, a ks. Biskup przybliżył postać patrona dnia – św. Bonawenturę.
Z dnia na dzień dzieci poznawały się bardziej, zawiązywały się liczne przyjaźnie. Kadra starała się, aby każdy dzień był wypełniony ciekawym programem. W programie znalazły się zajęcia sportowe, plastyczne, muzyczne, pogadanki wychowawcze.
Oprócz zajęć na miejscu zorganizowane były trzy wyjazdy. W Warszawie dzieciaki miały możliwość spacerować wraz z przewodnikiem po kinie 5D, poznawać pracę na rożnych stanowiskach oraz obejrzały filmy edukacyjne: starsze – o człowieku, młodsze – o zwierzakach. Po seansie młodsze dzieciaczki rozpoczęły harce w sali zabaw ELDORADO, starsze zaś udały się na tor gokartowy, gdzie wzięły udział w wyścigu. Przejazd pojazdami dostarczył im dużo emocji.
Drugi wyjazd autokarowy powiódł do malowniczego Ziołowego Zakątka w Korycinach. Z wielkim zaciekawieniem dzieci oglądały rośliny, które niby znały, ale od pani przewodnik dowiedziały się wielu ciekawych rzeczy na ich temat, a szczególnie jak ważna jest rola każdego z nich w życiu człowieka. Dzieciaki uczestniczyły również w warsztatach, podczas których wykonały mieszanki z ziół. Zabrały je ze sobą, jako prezenty swoim rodzicom. Na zakończenie pobytu z wielkim apetytem zostały zjedzone kiełbaski upieczone w ognisku.
Sporą atrakcją okazał się również pobyt w Nadleśnictwie Nurzec, w leśnictwie Wilanowo. Dzięki uprzejmości p. leśniczego mogliśmy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat życia lasu. Pan leśniczy opowiedział dużo ciekawostek. Chętni wzięli udział w konkursie, a wszyscy otrzymali pamiątkowe gadżety.
Były wyjazdy radosne, był też wyjazd na uroczystość pogrzebową. Cała grupa uczestniczyła w ostatniej drodze s. Barbary Konobrodzkiej – długoletniej, zasłużonej pracownicy Caritas, która to jeszcze kilka miesięcy temu czuwała nad poprawnością programu Skrzydła.
Na miejscu dzieciaki bardzo chętnie uczestniczyły w różnorodnych zajęciach, które prowadziły również siostry z Kenii oraz siostry i p. Sabrina z Włoch. Dzięki nim koloniści poznali wiele atrakcyjnych gier i zabaw innych krajów, dynamiczne tańce oraz różnorodne konkursy. Miejscowa Pani plastyk inspirowała dzieciaczki do wykonania kolorowych aniołków oraz cudownych ramek na zdjęcia, które były wykonywane z wielką ochotą. Własnoręcznie wykonane prace trafiły do rąk dobrodziejów naszego programu.
Miłym akcentem były odwiedziny zaprzyjaźnionego teatru z Krakowa. Aktorzy przedstawili bajkę Królewna Śnieżka, w której koloniści aktywnie mogli uczestniczyć, wcielając się w role krasnoludków.
Dźwięk dzwoneczka przywoływał dzieciaki na wyjątkowo smaczne posiłki, przygotowywane przez siostry. Wszystkim uśmiechały się buzie na widok i zapach naleśniczków, makaronu z pysznym sosem. Zupy, często niechętnie zjadane przez dzieci, znikały z talerzy w mgnieniu oka.
Dzięki uprzejmości pana koordynatora boiska Orlik dzieci mogły kilkakrotnie skorzystać z murawy boiska, rozgrywając mecze piłki nożnej z miejscową młodzieżą. I tu nie tylko chłopcy pokazali, że kochają ten sport, dziewczynki w ogóle nie odstawały i pokazały bardzo wysoki poziom gry.
Był czas na zabawy, był również czas kiedy chwaliliśmy Pana Boga. W dni, kiedy nie wyjeżdżaliśmy na wycieczki uczestniczyliśmy we Mszy św. w miejscowym kościele. Zawsze czekał na nas , z uśmiechem na ustach, nowy proboszcz parafii – ks. Piotr Klejzerowicz. Każda modlitwa była okazją do podziękowania Bogu za dar życia, rodzinę, bliskich i dobrodziejów.
W przeddzień wyjazdu odwiedził kolonię dyrektor – ks. Łukasz Gołębiewski z kierownikiem Domu Miłosierdzia – p. Michałem Postkiem. Ks. Łukasz celebrował Mszę św. w kaplicy sióstr. W homilii zwrócił się do uczestników kolonii z prośbą, aby zawsze byli dobrymi ludźmi, szanowali innych oraz wybierali odpowiednie drogi. Podziękował również wychowawcom za pracę wolontariacką, wręczając upominki. Po mszy była wspólna kolacja, a po niej obaj Panowie aktywnie uczestniczyli w wieczorze przygotowanym przez siostry. Był teatrzyk oraz zabawa z mnóstwem nagród.
Piękny czas kolonii minął szybko. W dniu wyjazdu były łzy, obietnice na następne spotkania.
W imieniu Dyrektora Caritas Diecezji Drohiczyńskiej – ks. Łukasza Gołębiewskiego, własnym oraz wszystkich uczestników wyrażam serdeczne podziękowania wszystkim, dzięki którym te kolonie mogły odbyć się. Dziękuję również p. Marzenie oraz ks. Krzysztofowi za bezinteresowną opiekę nad dziećmi podczas turnusu.
Tekst i zdjęcia: Maria Smorczewska
[Best_Wordpress_Gallery id=”114″ gal_title=”2015-kolenie Nurzec”]